Czasem, który spędzam sam ze sobą, w którym odpoczywam. Z drugiej strony daje możliwość spotkania wspaniałych i wartościowych ludzi oraz czerpania atmosfery zawodów. Sport sprawił, że jestem lepszym człowiekiem.
Celem pierwszoplanowym jest trenowanie przez długie lata w zdrowiu i czerpanie z tego radości. Na dalszym miejscu jest rozwój sportowy. Marzeniem jest kwalifikacja na Kona, nawet w kategorii M80, cierpliwie zapracuję na taką możliwość :)
Moją motywacją są czołowi amatorzy, którzy pokazują, że przy odpowiedniej organizacji czasu można osiągnąć sukces w tym sporcie, nie zaniedbując najważniejszej dziedziny życia - rodziny. Pokazują, że jak się chce to można wszystko, że nie ma nie mogę.
Trenuję bez słuchawek, wsłuchując się w swoje wnętrze, co pozwala spojrzeć z innej perspektywy na to co siedzi w głowie i odnaleźć rozwiązania tego co zaprząta myśli.