Pasją, puzzlem, który wplatam w dzień aby znalazł się na swoim miejscu, sposobem na odreagowanie, czasem na spędzenie go z najbliższymi, chwilą dla siebie, darmowym lekarstwem na wszelkie smutki. Jak dobrze, że jest SPORT :-)
Kiedyś celem było "zacząć się ruszać", później przebiec 1km, 5km, 10km maraton. Teraz zdobyć World Maraton Majors i zmierzyć się z pełnym IM - zrobię to.
Moje motywacje mają 6 i 11 lat, razem z wspierającą żoną tworzą mój najlepszy fan club :-) Nie ma, że nie mogę, chcę i zrobię to. Każdy cel jest do osiągnięcia. Razem możemy wszystko!!!
Odgłosy miasta o poranku, kiedy wracam z treningu ;-)